Czas nakarmić serce! Historia o tym, jak powstała marka Hungry Hearts

Czas nakarmić serce! Historia o tym, jak powstała marka Hungry Hearts

Przepiękny pokaz sztuki kaletnictwa, pasji i troski o każdy detal. W tych pięknych torebkach kryje się jednak jeszcze więcej i jest to coś niezwykle ważnego: historia o potrzebach pewnego serca… I o tej historii opowie Wam Kasia Ząbczyk, założycielka polskiej marki torebek ze skóry naturalnej Hungry Hearts.

the Slow Overview:  Jak narodził się pomysł na założenie marki? Opowiedz o tym, co Cię do tego zainspirowało!

Kasia Ząbczyk: Świadome odkrywanie tej pasji trwało jakiś czas. Zawsze miałam w sobie duże pokłady cierpliwości do malowania, czytania i wszelakiego 'DIY’. Moja babcia Kasia – po której dostałam imię – nauczyła mnie szyć, przerabiać brania i haftować. Do tej pory wzruszam się kiedy wpada mi w dłonie kawałek lnu… Przypominam sobie, jak cierpliwie uczyła mnie odliczać ‘co trzy nitki’, tak żeby haft był staranny i równy. Prowadziła gospodarstwo, w którym spędzałam wakacje. Powtarzała, że najpiękniejsze kwiaty to te polne. To była moja pierwsza lekcja rzemiosła, systematyczności, szacunku do pracy ludzkich rąk i natury, organicznych materiałów. To było wszystko to czym zachwycamy się teraz i próbujemy odnaleźć w codziennym życiu. To bezcenne doświadczenie.


Mój pradziadek był tkaczem i prowadził swój warsztat, ale ta historia jest mi znana tylko z opowieści. Lubię myśleć, że ta pasja wynika trochę z genów. Nigdy nie myślałam, że może to być mój zawód. Na poważnie postanowiłam wdrożyć ten pomysł w życie podczas tzw. ‘gap year’ po licencjacie. Wyjechałam wtedy do Wielkiej Brytanii na rok, żeby zastanowić się co tak naprawdę chcę w życiu robić i czego ‘głodne’ jest moje serce. Po roku wróciłam z zamiarem rozpoczęcia nauki projektowania. Jednocześnie uzupełniając studia na kierunku kulturoznawstwo. To był kierunek, który świetnie uzupełniał naukę projektowania. To była i jest kopalnia inspiracji. Pod koniec studiów w Krakowie, moja przyjaciółka podsunęła mi pomysł wyjazdu na praktyki. Wybrałam niespotykany kierunek – Indie. Chęć działania, ekscytacja i intuicja, którą ciężko opisać inaczej niż głos serca podpowiadały, że to ma sens.

Wyjechałam wtedy do Wielkiej Brytanii na rok, żeby zastanowić się co tak naprawdę chcę w życiu robić i czego ‘głodne’ jest moje serce.

Przez kilka miesięcy pracowałam w firmie, która ściśle współpracowała z hiszpańskim Inditexem. Właściciele indyjskiej fabryki szukali sposobu na usprawnienie pracy z biurem projektowym w Hiszpanii. Byłam częścią zespołu, który tworzył tzw. sample room – czyli kolekcje ubrań dla studia projektowego firmy w Indiach. Skracało to cały proces projektowo-produkcyjny. Projektanci z Europy wybierali gotowe modele i były one bezpośrednio kierowane do produkcji. Trzy z moich projektów sprzedały się i zostały wdrożone. Pamiętam to uczucie kiedy, jeszcze jako studentka zobaczyłam swoje projekty na wieszakach Zary w Polsce. Brazylijka z którą, wtedy pracowałam napisała do mnie, że właśnie ogląda te rzeczy w sklepie w Sao Paulo.

Muszę tutaj zaznaczyć, że jestem świadoma jak dużo się zmieniło w naszej świadomości w kwestii ‘fast fashion’. Wydarzyło się dużo złego w tym przemyśle na przestrzeni ostatnich lat. Sama wybrałam drogę na przeciwległym biegunie, ale doceniam to doświadczenie.

„Nasz główny materiał to skóra naturalna, uzyskiwana w procesie wykorzystania odpadu produkcji spożywczej.”

A kto dokładnie stoi za firmą Hungry Hearts?

Serce firmy to ja. Odpowiadam za każdy projekt, to jak wygląda sklep, z jakich materiałów i dodatków korzystamy, kto pracuje przy sesjach zdjęciowych i z którymi rzemieślnikami współpracujemy. Nowe projekty i konstrukcje  powstają wraz  z panem Grzegorzem – mistrzem kaletnictwa z trzydziestoletnim doświadczeniem pracy ze skórą. Doświadczenie kaletników z wieloletnią praktyką jest bezcenne. 

Czy możesz uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, jak wygląda praca nad torebkami? W jaki sposób pozyskuje się takie pięknie wytłoczone wzory? 

Projektowanie zazwyczaj zaczyna się od inspiracji. Ta przychodzi w najmniej spodziewanych momentach . 🙂 Następnie jest przekładana na papier. Po wstępnej weryfikacji z konstruktorem, wspólnie pracujemy nad pierwszymi 'samplami’ – które są kolejno korygowane do momentu uzyskania perfekcyjnego kształtu. Jest to proces. Kiedy powstaje haft musimy spędzić długie godziny nad tym, aby dobrać odpowiedni do skóry ścieg. Jednym z moich ulubionych elementów w tej pracy jest wyszukiwanie rzemieślniczych smaczków w różnych częściach świata. Jeżeli chodzi o tłoczenia- to te nasze ukochane powstają na dużych matrycach we włoskich manufakturach. Jesteśmy właśnie na etapie wdrażania pięknych breloków do kluczy lub torebek, których ozdobny, przestrzennie utkany element znaleźliśmy we Francji.

Uważność i miłość, które towarzyszą nam każdego dna pracy. Tym karmimy swoje serca i chcemy to uczucie przekazywać dalej.

I jak długo trwa praca nad jedną torebką?

To zależy od danego modelu. Dłużej będzie powstawał np. plecak  z ręcznie wykonywanymi chwostami czy torebka z haftem. Praca nad wzorem może trwać nawet do kilku dni. 

Jakie materiały grają główną rolę w Waszych torebkach?

Nasz główny materiał to skóra naturalna – uzyskiwana w procesie wykorzystania odpadu produkcji spożywczej. Pozyskujemy skórę od producentów z Polski, Włoch oraz Niemiec. Jest to materiał wyprawiany przy użyciu naturalnych barwników- bez użycia szkodliwego chromu. Myślimy o alternatywnych materiałach. Dużo ludzi pyta, o warianty przyjazne dla wegan, skórę wykonaną z włókien ananasa, ale to jest proces. Nie chciałabym zastępować skóry plastikiem i nazywać takiej produkcji ‘eco’. Torebka to również, podszewka, dodatki, kleje – szukamy i testujemy różne warianty. 

Co checie przekazać przez to, co tworzycie?

Pielęgnujemy ideę polskiego kaletniczego rzemiosła. Pracujemy nad tym, żeby ta tradycja była kontynuowana i doceniana. Klient otrzymuje produkt wykonany z uważnością i sercem. Co dla nas bardzo ważne – jest to produkt całoroczny, na wiele sezonów. Skóra to szlachetny materiał, który zapamiętuje historie właściciela – chcielibyśmy, aby tych historii zapisywało się na niej jak najwięcej!   

Poznaj markę Hungry Hearts bliżej i zachwyć się tymi pięknymi torebkami >tutaj< oraz na >Instagramie<!

Zdjęcia wykorzystane w artykule zrobiła Aleksandra Modrzejewska.

Chcesz poznać więcej fajnych polskich marek? Zajrzyj >tutaj< ! Zaobserwuj bloga the Slow Overview: Instagram / Facebook / Pinterest, żeby być na bieżąco! A jeśli uważasz wpis za przydatny, to będzie mi miło jeśli postawisz mi >kawkę<!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *