Nadmorskie wspominki – wakacje nad morzem!

Nadmorskie wspominki – wakacje nad morzem!

Po kilku latach udało mi się zawitać nad nasze polskie – i lekko melancholijne – morze. Nie wiem jak Ty, ale ja je uwielbiam. I chłonę ten nastrój w całości, tyle ile się da, magazynując tę niezwykłą atmosferę na przyszłość.

Ten wpis to bardziej fotorelacja. Tak na pamiątkę. Powiem tylko tyle: było fantastycznie, bardzo odpoczęłam. Szum fal jest nieziemsko relaksująco i mogłabym słuchać go codziennie. I codziennie czuć tę niesamowitą rześkość powietrza.

Codzienne spacery z moim ukochanym i codzienne przepyszne jedzenie przygotowane przez super pozytywnych ludzi. Tak można żyć. I codzienne chwile nicnierobienia (co bardzo sobie cenię, bo to coś, czego mi brakuje, a jest naprawdę mi potrzebne). I ten brak pośpiechu… Cudo.

Nowy ukochany plecak od Stachowicz Ready To Wear i śliczna ścieżka na plażę… Od razu wiedziałam, że muszę tutaj cyknąć fotę (dłońmi i oczami mojego Ukochanego, oczywiście!).
Najbardziej mglisty dzień z całego wyjazdu. Udało się uchwycić takiego fircyka, który tylko wyczaił aparat, to zaczął pozować. A mgła wygląda pięknie, tajemniczo!
Książka Demon i Mroczna Toń Stuarta Turtona idealnie wpasowała się do nadmorskiego klimatu. Mnie się podobała, lubię książki z zagadkami – takie w stylu Morderstwa w Orient Express! Cudownie było poleżeć na plaży, spokojnie czytać i zajadać pizzę.
Codziennie wpadaliśmy do Food trucka Coś Innego. Jedzenie było pycha (100% bezglutenowe jedzenie nad morzem to coś niezwykłego), a Ania i Michał, którzy prowadzą tego food trucka, są naprawdę super ludźmi!

Obok pensjonatu, w którym się zatrzymaliśmy, rosła piękna jabłonka (a nawet dwie!). Nie mogłam się powstrzymać, by nie stworzyć jakiegoś ładnego kadru z jabłkami. Na szczęście miałam ze sobą wiklinową torebkę, które idealnie tutaj zagrała z owocami!
Klasyka każdej nadmorskiej mieściny. 🙂
Tak dawno się nie huśtałam – przyznaję, że aż przypomniało mi się dzieciństwo!

Wyjazd oceniam na 6 z plusem. A jak minęły Twoje wakacje?

Plecak i nerka: Stachowicz Ready To Wear

Pyszne jedzenie: food truck Coś Innego

Bądź na bieżąco i obserwuj the Slow Overview:
Instagram / Facebook / Pinterest
I jako bonus, łap mojego prywatnego Instagrama, o >tutaj< !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *