Czym jest dla mnie slow life?

Czym jest dla mnie slow life?

Slow life, slow fashion, slow food… Dzisiaj dużo rzeczy może być slow. I kocham to, serio, bo prywatnie dążę do tego, by moje życie było jak właśnie takie…Jeśli zastanawiasz się, czym w ogóle jest slow life i jak – na moim przykładzie – można to interpretować, zapraszam do czytania!

W tym wpisie nie znajdziesz ciekawostek, typu, że slow life wziął się od slow food, które z kolei ma swoją historię związaną – o dziwo – z McDonald’s (ups, stało się!). W tym znajdziesz bardziej moje subiektywne odczucia. I ten wpis, będzie wprowadzeniem do tego, co pojawi się w kategorii SLOW LIFE na the Slow Overview.

Slow life – co to i jakie są jego „zasady” (i dlaczego „zasady” piszę w cudzysłowie)?

W teorii slow life ma swoje zasady. Jest ich naprawdę pełno i można je różnie intepretować, ale wszystko dąży do tego, by czuć się szczęśliwym, spokojnym. Ale wiecie, jak na punkcie wszystkiego i na punkcie tego, można się zafiksować. Dlatego te zasady nie powinny być traktowane jako zasady – w slow living trzeba odnaleźć swoją własną drogę.

Slow life to filozofia życia, która mówi „nie” życiu w pośpiechu, wyścigowi o karierę i bezmyślnemu konsumpcjonizmowi.

I w żadnym stopniu nie chodzi o to, by poruszać się i robić wszystko w żółwim tempie. Nie chodzi o odmawianie sobie wszystkiego (tutaj celebruje się nawet małe przyjemności), nie oznacza tego, że musisz wyjechać na wieś i żyć tym, co daje ci Matka Ziemia, żyć bez technologii (tak naprawdę technologia momentami może Ci pomóc, np. zorganizować czas pracy tak, by mieć czas na odpoczynek).

Czym slow life jest dla mnie?

Według mnie – tak w skrócie – slow life to życie, w którym znajdujemy czas dla siebie, swojej głowy i potrzeb, celebrujemy codzienność i wdzięczność, staramy się być blisko natury i znajdujemy czas na swoje pasje…

W slow life starasz się być blisko natury. Starasz się osiągnąć świadomość, we wszystkim co robisz – nawet jeśli chodzi wybór ubrań czy kosmetyków. Nie działasz pod wpływem impulsu, słuchasz siebie.

Chodzi o to, żeby być obecnym, świadomym chwili i czerpaniem z niej tego co najlepsze. Chodzi o to, by znaleźć chwilę dla siebie: dla swojego umysłu, spokoju, regeneracji; o dbanie o siebie – nie tylko z zewnątrz, ale i od wewnątrz i robić to w sposób przemyślany. O to, by umieć odsapnąć w tym całym zwariowanym i pędzącym świecie… I nie mieć z tego powodu wyrzutów.

Najpiękniejsze jest to, że to bycie „slow” można przenieść do naprawdę każdej dziedziny życia – mody, pielęgnacji, aranżacji wnętrz, jedzenia czy nawet… biznesu. To taka filozofia, które nadaje rytm całemu Twojemu życiu.

I fakt faktem – wcale nie jest taka łatwa. Ja wciąż się uczę, wciąż wyrabiam sobie nawyki, które mnie to tego przybliżają. I wciąż robię sporo kroków w tył i wpadam w błędne schematy.

Ale spokojnie, to nic nie szkodzi. Doceniam małe sukcesy i nie przejmuję się, jeśli coś jest nie tak jak sobie zaplanowałam, bo nie na tym to polega. Mam czas.

PS I wracając jeszcze do tego, co znajdziesz w tej kategorii. Będzie sporo rzeczy, które pozwolą Ci się odprężyć, zadbać o głowę i o ciało, znaleźć chwilę spokoju… Będę pojawiać się tutaj wpisy lifestylowe różnej treści – z tym, że tylko i wyłącznie w rytmie slow.

Bądź na bieżąco i obserwuj the Slow Overview:
Instagram / Facebook / Pinterest
I jako bonus, łap mojego prywatnego Instagrama, o >tutaj< !

4 thoughts on “Czym jest dla mnie slow life?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *